W listopadzie skończyłam 30 lat. Wydawać by się mogło, że powinno się mieć poukładane w głowie, nic bardziej mylnego. Mężatka z jednym dzieckiem, oto moja historia być może jak wiele innych, ale z przesłaniem. Jeśli uda mi się uchronić choć jedną duszyczkę, uznam to za wielki sukces. Jak już napisałam jestem mężatką od 6 lat. To co nam się przytrafiło można nazwać "kryzysem", "zakrętem", "chwilą słabości"... ale tak naprawdę to po prostu ZDRADA!!!
Dodaj nowy wpis